Awangardowe wesele Moniki i Krzysztofa

Autor: Marzena Ramotowska

Monika i Krzysztof zgłosili się do nas 3 miesiące przed planowaną uroczystością. Pomyśleliśmy wtedy – „mało czasu”. Tym bardziej, że Państwo Młodzi chcieli, aby uroczystość miała awangardowy, nietradycyjny charakter. Jednak już na kolejnym spotkaniu wiedzieliśmy, że mimo upływającego nieubłaganie czasu poradzimy sobie ze wszystkim, ponieważ Monika i Krzysztof to osoby konkretne. Choć nigdy wcześniej nie zastanawiali się nad tym jak ma wyglądać ich ślub i wesele, nauczeni doświadczeniem wielu wesel swoich znajomych, wiedzieli, jak nie chcą, żeby ich wesele wyglądało. A to wystarczyło, aby stworzyć idealny zarys uroczystości.

Awangardowość, o której wspomniałam można już było zauważyć w strojach Państwa Młodych. Panna Młoda była ubrana w krótką, białą, nietradycyjną sukienkę.  Nie mniej świetnie skomponowaną z dodatkami: paskiem i butami w kolorze garnituru Pana Młodego, krótkimi rękawiczkami i przepiękną ozdobą na włosy z woalem, który przykrywał twarz Moniki podczas ceremonii w kościele. Natomiast Pan Młody po ceremonii i pierwszym tańcu zamienił eleganckie pantofle na śnieżno białe trampki, które bardzo ciekawie wyglądały w zestawieniu z garniturem. 🙂

Ceremonię umilał saksofon, a w momencie, gdy Państwo Młodzi odwrócili się do siebie po wypowiedzianej przysiędze, saksofonista zagrał ich ulubioną piosenkę: „All we need is love” 🙂 Przez całą mszę nad głowami gości fruwały gołębie i choć nie była to atrakcja zaplanowana, nie mniej jednak dodawała ceremonii dużego uroku.

Wesele w klimacie retro – zarówno wystrój restauracji, jak i piękna dekoracja z żywych kwiatów – rozpoczęło się toastem szampanem z truskawkami, jak na tę porę roku przystało.

Na ścianach porozwieszane zostały wielkoformatowe – czarno-białe i w sepii – zdjęcia Państwa Młodych z ich wspólnego życia przed ślubem. A oprawą muzyczną wesela zajął się dj, który tak rozkręcił imprezę, że goście tańczyli na parkiecie do 6 rano.

Wśród atrakcji kulinarnych, oprócz pięknie udekorowanego storczykami, pysznego tortu, była również fontanna alkoholowa, do której goście bardzo chętnie podchodzili i kosztowali specjalnie przyrządzonego w niej ponczu.

A „na deser” … zostały zrobione przez fotografa zdjęcia portretowe gości przy użyciu śmiesznych rekwizytów, tak jak: maski, kapelusze, mini gitary etc., których zadaniem będzie ozdobienie wpisów z życzeniami w księdze gości…

Fotografie z logo Goldyn Fotografika wykonał Piotr Gołdyn.

Share on facebook
Facebook
Share on twitter
Twitter
Share on whatsapp
WhatsApp

4 Responses

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *