Autor: Magda Wojda – Ślubna Pracownia Warszawa
Jak powitać gości gdy przyjeżdżają z daleka?
Coraz więcej przyjęć weselnych przyciąga gości z wielu różnych zakątków świata. Oczywistym wyjaśnieniem tej sytuacji jest dzisiejsza globalna wioska oraz związki osób z różnych stron naszego globu. Takie rozmieszczenie powoduje, że coraz częściej ceremonie wiążą się
z przyjazdem wielu osób, na dłużej niż kilkanaście godzin. Nierzadko będziemy gościć obcokrajowców, którzy nigdy wcześniej nie odwiedzili Naszego kraju/miasta, niekoniecznie (biegle lub w ogóle) władają językiem polskim i nie chcemy aby pobyt przysporzył im jakichkolwiek trudności. Chcąc uhonorować swoich gości, zauważając, że niejednokrotnie jest to dla nich spore przedsięwzięcie logistyczne, nie zapominajmy o ich odpowiednim powitaniu.
Idealnym rozwiązaniem, jak na gospodarzy przystało, byłoby osobiste witanie przybyłych. Bądźmy jednak realistami – często jest to bardzo trudne lub wręcz niemożliwe. Różne pory przyjazdu poszczególnych osób, codzienne obowiązki zawodowe, czy dopinanie spraw organizacyjnych związanych z uroczystościami, to główne powody, dlaczego większość gości spotykamy po raz pierwszy w chwili rozpoczęcia zaślubin.
Zakładając, że Nasi goście zjawiają się już w przeddzień uroczystości, o czym należy pamiętać?
Zacznijmy od miejsca, gdzie spędzą noc. Jeśli nie będziemy przybyłych gościć we własnym domu, dobrze jest wcześniej zaplanować pozostawienie w pokoju hotelowym paru drobiazgów.
List powitalny
Naszym Gościom będzie niezmiernie miło, jeśli po czasem kilkugodzinnej podróży, powita ich parę słów od Młodej Pary. Możemy w tym miejscu jeszcze raz podziękować za trud włożony w przybycie. List nie musi być on odręczny, wystarczy elegancki i schludny wydruk. Dobrym pomysłem byłoby dopasowanie go do pozostałych elementów ślubnej papeterii. Nie zapominajmy jednak o bardzo ważnym elemencie – odręcznym podpisie na końcu listu.
Torba powitalna
Zwyczaj jak najbardziej zachodni, ale dlaczego by się nad nim nie zastanowić. Jest to zbiór produktów, które mogą okazać się przydatne podczas weekendowego pobytu: od najbardziej codziennych, jak woda mineralna, tabletki przeciwbólowe, przez „coś na ząb”: słodycze, krakersy/paluszki, chusteczki higieniczne do lokalnych rarytasów: regionalnych przysmaków, jak ciasteczka od znanych cukierników, nalewki i inne trunki wysokoprocentowe czy drobne przetwory z lokalnych produktów. Nie zapominajmy o źródle kofeiny, która zwłaszcza po przyjęciu, może okazać się zbawienna 🙂 wszelkie saszetki kawy mile widziane.
Jeśli planujemy przyjęcie z motywem przewodnim, może w torbie znalazłoby miejsce „coś”, co byłoby jego kontynuacją. I tak na przykład, jeśli naszym motywem są truskawki, goście na pewno szeroko się uśmiechną na widok pięknych i dojrzałych owoców. Jeżeli zaś w miejscu przyjęcia będzie towarzyszyć czekoladowa aranżacja, pozostawienie gościom czekoladowych pralinek również udowodni dbałość o ich dobry nastrój i konsekwentnie wprowadzi w motyw przewodni uroczystości.
cdn.
3 Responses
My oprócz prezentu, zamówieniem kwiatów do pokoju hotelowego, rozpisaliśmy plan atrakcji jakie mogą ich interesować w trakcie pobytu w naszym mieście. Ponieważ mamy na weselu moje koleżanki i jedna przylatuje po 12 godzinnym locie, dołączyliśmy do zaproszenia plan ich pobytu, adresy i telefony do umówionych już dla nich wizyt u fryzjera, czy makijązystki, a także numery kontaktowe do nas i bliskiej nam osoby, która pomoże we wszystkim w razie, gdybyśmy byli nieuchwytni,a po przeczytaniu powyższych pomysłów na pewno dołączymy też liścik powitalny i truskawki 🙂
Ooo, to fajnie :), bo jest to chyba duża nowość na polskich weselach.
Zdarzyło mi się być na weselu, gdzie było tego typu przywitanie, jest co fajna sprawa, i na pewno miłe zaskoczenie dla gości 🙂 Osobiście podoba mi się ostatni motyw, szczególnie torba z rowerem 😉