Podpatrzone w Indiach

Jedna z naszych konsultantek ślubnych, kilka tygodni temu wyjechała na zasłużone wakacje do Indii. Oczywiście, jak ktoś zawodowo zajmuje się ślubami, a przy tym jest to jego życiową pasją, na każdym kroku wypatruje inspiracji, pomysłów. W Indiach również. Poniżej kolaż z jednego wesela, które przygotowywane było w przepięknym pałacu w Udaipurze – niezwykle romantycznym tzw. „białym mieście” w pustynnym stanie Radżastan. Szkoda, że nie udało się zrobić zdjęć nocnych, bo z daleka widać było, że cała przestrzeń była dodatkowo udekorowana światłem. Niestety było to wesele bardzo zamożnej rodzin, która mocno chroniła swoją prywatność. Również podczas przygotowań, więc fotki chwycone „w biegu”.

Udaipur poprzez swoje niezwykłe położenie nad trzema górskimi jeziorami, piękne, białe budowle i wspaniały, górujący nad miastem pałac, jest wśród nowożeńców miejscem niezwykle popularnym, choć bardzo drogim. Poniżej kolaż ze zdjęć znalezionych w sieci. Wszystkie poniższe wesela odbyły się właśnie w Udaipurze. Ciężko nie zakochać się w tym mieście, prawda?

PS w Indiach bardzo popularny jest album Prestona Bailey’a. Kto zna jego portfolio, ten zapewne będzie mógł sobie wyobrazić, do jakiego kwietnego i barwnego bogactwa dążą hinduscy nowożeńcy 🙂

Share on facebook
Facebook
Share on twitter
Twitter
Share on whatsapp
WhatsApp

8 Responses

  1. Marto, wspaniale. A w sieci są jakieś zdjęcia z Twojego wesela? Jestem bardzo ciekawa, jak wyglądało :). Jeśli możesz, to podziel się linkiem.

    Pozdrawiam,
    Zuza

  2. Tak, indysjkie wesela sa basniowe i maja cos z magi. Poniewaz moj maz jest Hindusem mialam okazje uczestniczyc w takim weselu – oczywiscie jako panna mloda:) Niezapomniane chwile uwietrznione na niesamowityc fotografiach…

  3. A bo byłam i jestem ciekawa odczuć innych osób, które znalazły swój liść.

  4. Niestety, nie starczyło czasu na zjechanie całych Indii. Głównie zwiedzałam północne (Uttar Pradesch, Radżastan), a najdalej wychyliłam się do Bombaju i na Goa. Do Bangalore nie dotarłam. A czemu pytasz?

  5. A ja mam pytanie z innej beczki – czy byłaś może w Indiach w Bibliotece Liści Palmowych?

  6. Ehh, nie chciało się wracać do szaroburej i zimnej Warszawy. Ale wypełniona nowymi pomysłami, musiałam się nimi podzielić. Miałam tylko nadzieję, że uda mi się wejść na jakieś tamtejsze wesele, porobić więcej zdjęć, ale wszystkie, które widziałam były chronione ;(. Obrazy pozostały w pamięci.

    Pozdrawiam,
    Zuza

  7. Cudowne!! Hinduskie śluby są wspaniałe! Pełne intensywnych kolorów, przepełnione morzem kwiatów, wspaniałym jedzeniem i niesamowitą muzyką. Piękne zdjęcia! Gratuluję inspirujących wojaży :))

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *