Autor tekstu: Zuza Kuczbajska – Ślubna Pracownia Warszawa
Artykuł poradnikowy napisany dla Magazynu Wedding.
Rustykalnie czyli jak?
W nawiązaniu do przyrody, zapachu polnych kwiatów, wiatru we włosach. Wesele rustykalne, wydaje się, że tak zadomowione w naszej kulturze, wbrew pozorom jest nowym trendem. Jak je zorganizować? Oto kilka naszych praktycznych porad.
Motyw przewodni
Inspiracje możemy czerpać na każdym kroku. Wieś to jednocześnie delikatne pastele pól, kontrasty chabrów i maków w zbożu, zapach lasu, różnorodność przydomowych ogródków z ziołami, feeria kolorowych wstążek na przydrożnej kapliczce, papierowe malwy w kącie chaty. Jeśli ciężko Wam w pamięci sięgnąć do widoków wsi nieskalanej domami typu kostka, antenami satelitarnymi na balkonach i zalewającą każdy plac kostką bauma, możecie wybrać się do skansenu. Ale już sam wyjazd kilkadziesiąt kilometrów od miasta, w rejony, gdzie dba się o utrzymanie tradycyjnych rzemiosł i krajobrazu da Wam wiele inspiracji. Każdy tam znajdzie coś dla siebie. Uczyńcie z tego inspirującą, rodzinną wycieczkę.
Dworek, ogród czy stodoła?
Kilka lat temu wielce popularne były drewniane, obszerne karczmy z potężnych bali. Przy długich ławach, często zarzuconych skórami, siadali goście. Na stolach typowe polskie dania jak schabowy, bigos, przekąski śledziowe mieszały się z owocami i ciastami. W rogu wiejski stół ze smalcem, pętami kiełbas i szynką w całości. Zapomnijcie o tym widoku. Rustykalne wesele to nie cytat ze staropolskiej uczty, to nawiązanie do nieskalanej cywilizacją natury, do prostoty wiejskiego życia. Dlatego szukajcie pięknych pałacyków, nieprzeładowanych sztukateriami, kryształowymi żyrandolami i złotymi klamkami. Dworków bez poroża na ścianach i ciężkich brązowych kotar. Prostota to pierwsza zasada.
Takie miejsca bardzo często otoczone są wiekowymi parkami i ogrodami. W przypadku ładnej pogody cale wesele będzie można zorganizować „pod chmurką”. W przypadku deszczu klasyczne wnętrza nie zdominują Waszej aranżacji.
Pięknie w tej roli spiszą się również stodoły. Puste przestrzenie, zbite z surowych desek. Pachnące drewnem i świeżym powietrzem. Są idealnym, nie narzucającym się tłem. Niezależnie, czy będziecie chcieli zorganizować wesele zasiadane przy okrągłych stołach, czy w formule luźnej imprezy, spiszą się znakomicie. Dają ogromne pole dla wyraźni florystów, nie są przeładowane dekoracjami, dzięki temu każdy może zrealizować w nich własną wizję aranżacji przestrzeni. W Polsce coraz więcej jest takich obiektów, a terminy mają zarezerwowane z wielomiesięcznym wyprzedzeniem.
cdn.