Autor: Magdalena Krystek – Ślubna Pracownia – Łódź
Bądźmy szczerzy. Jednym z najbardziej ekscytujących momentów planowania wesela jest to, co następuje po weselu – podróż poślubna. Gdy opadnie stres związany ze ślubem, zaczyna się jedyny w swoim rodzaju okres wytchnienia oraz wspaniałych chwil tylko we dwoje.
Podróż poślubna, w przeciwieństwie do większości spraw związanych ze ślubem, nie wymaga pośpiechu i wielomiesięcznych przygotowań. Nie gonią nas terminy, nie musimy się nigdzie śpieszyć.
Poślubna – nie znaczy, że po pierwszej nocy spędzonej w małżeńskim łożu mamy wstać wcześnie rano i pakować walizki (choć zdarzają się pary, które po północy kierują się prosto do samolotu). Termin wyprawy możemy przełożyć na najbardziej dogodny czas. Niektóre pary w podróż poślubną wyjeżdżają nawet w parę lat po ślubie. Nie znaczy to, że powinniśmy tak długo czekać. Zanim wpadniemy w wir codziennych małżeńskich obowiązków warto zrobić sobie przynajmniej kilkudniowe wakacje.
Poniżej kilka wskazówek czym kierować się przy jej wyborze:
Pierwszym krokiem do wyboru miesiąca miodowego jest podjęcie decyzji o tym, gdzie chcecie pojechać. Wiąże się to również z decyzją o tym, co chcecie w trakcie podroży poślubnej robić. Czy ma być czasem relaksu i odpoczynku w towarzystwie nowego małżonka, czy raczej okresem przygód, aktywności i adrenaliny.
Źródło: www.bridestory.com
Druga kwestia, nad którą powinniście się zastanowić jest to, czy podróż zorganizujecie samodzielnie czy z skorzystacie z usług biura podroży.
Ta druga opcja jest na pewno wygodniejsza, ale zorganizowanie wyjazdu na własną rękę pozwala dostosować plan podroży do Waszych indywidualnych wymagań i zaoszczędzić trochę pieniędzy. Zwłaszcza, gdy interesuje Was aktywne spędzenie czasu, a nie wyłącznie kąpiele w hotelowym basenie.
Istotne jest również określenie budżetu (analogicznie jak budżet weselny), jakim dysponujecie . Oczywiście miesiąc miodowy, to bardzo często wakacje życia, jednak nie zapominajcie, by przygotowany przez Was plan finansowy był przede wszystkim realny. Oszacujcie dodatkowe koszty, jak np. szczepienia, wycieczki fakultatywne .
Źródło: www.dobra-rada.pl
Wybierając się za granicę koniecznie upewnijcie się, czy Wasze paszporty są ważne (chyba, że zamierzacie podróżować w granicach Unii Europejskiej). Zorientujcie się też, jaka waluta obowiązuje w danym kraju. Odpowiednio wcześnie trzeba także zadbać o wizy, jeśli takie potrzebne są w kraju, do którego wyjeżdżacie. Nie zapomnijcie również o zapisaniu telefonu i adresu konsulatu polskiego, znajdującego się w docelowym miejscu podróży.
Źródło: www.foreignersinpoland.com
Istotną kwestią jest wykupienie ubezpieczenia, które także zagwarantuje Wam
darmową lub częściowo refundowaną pomoc lekarską za granicą.
Przed wyjazdem do egzotycznych miejsc nie zapomnijcie o potrzebnych, a czasem obowiązkowych szczepieniach (ich wykaz znajdziecie na stronach SANEPID).
W dzisiejszych czasach niewiele osób może pozwolić sobie na luksus wyjazdu na miesiąc miodowy trwający faktycznie trzydzieści dni. Po pierwsze na takie wojaże rzadko pozwalają finanse, po drugie trudno jest znaleźć pracodawcę, który pozwoliłby nam na tak długi urlop. Z tego właśnie względu dużą popularnością cieszą się wyjazdy jedno, dwutygodniowe, a czasem nawet jedynie kilkudniowe, weekendowe.
Jeśli nie lubicie przedzierać się przez tłumy turystów dowiedzcie się, kiedy w danym miejscu wypada szczyt sezonu turystycznego. Aktywne Pary powinny też poznać terminarz interesujących wydarzeń kulturalnych, muzycznych, sportowych w miejscu, w którym spędzą swoją podróż poślubną, by można było je uwzględnić w planie podróży.
Planując wyjazd zadbajcie o to, aby wybrać okres, w którym pogoda będzie dostosowana do Waszych wymagań i możliwości. Osoby źle tolerujące upały nie powinny w środku lata wybierać się do Egiptu, gdzie o tej porze roku panują bardzo duże upały. Natomiast w Afryce południowej, kiedy u nas lato jest w pełnym rozkwicie, panuje zima.
Źródło: my.whirlwindsteel.com
Pomysły
Jedną z tańszych propozycji jest spędzenie wczasów pod gruszą, czyli docenienie walorów rodzimej turystyki. Warto wybrać się gdzieś np. w Mazurską głuszę i wynająć romantyczny domek w lesie. Taka podróż poślubna ma wiele plusów. W ciszy, z dala od turystycznych szlaków możecie cieszyć się swoimi towarzystwem, w spokoju podziwiać przyrodę.
Źródło: racibor.wer.pl
Jest kilka alternatywnych rozwiązań dla osób, które mimo ograniczonego budżetu chcą swoją podróż poślubną spędzić za granicą. Dla osób, lubiących wyjazdy zorganizowane, świetną opcją są wyjazdy last minute. Dzięki temu za ofertę na początku sezonu wartą 4000 złotych, w ramach last minute możemy zapłacić nawet o 50% mniej. Są to pełnowartościowe oferty, zawierającymi te same atrakcje, co oferty wykupione z wyprzedzeniem. Zawsze jednak warto przed zakupem przeczytać dokładny regulamin oferty i poprosić o wyliczenie wszystkich kosztów.
Źródło: www.przedreptacswiat.pl
Niedrogą wersją zagranicznych podróży dla osób, które cenią samodzielne wyjazdy są takie, gdzie… nie płacicie za nocleg. Brzmi niewiarygodnie, ale jest możliwe. A to dzięki internetowym „hospitality clubs” (coachsurfing), czyli klubom zrzeszającym ludzi z całego świata. Wystarczy zapisać się do klubu i napisać mail do jednego z jego członków w wybranym przez Was kraju i mieście, z prośbą o przyjęcie w gościnę. To bezpieczna i sprawdzona forma podróżowania, ale w krajach bardziej bezpiecznych, „cywilizowanych”, gdzie hotele są stosunkowo drogie (np. w Indiach, gdzie za hotel płaci się równowartość 5 dolarów nie warto zawracać sobie tym głowy). Coachsurfing to nie tylko hotel. Nie chodzi o to, żeby przyjechać, dostać łóżko, podziękować i jechać dalej. To kontakt z gospodarzami, rozmowy, często wspólne zwiedzanie, kolacja. Należy pamiętać, że „hospitality clubs” działają w obie strony. Jeśli Wy korzystacie z gościnności jego członków, powinniście być gotowi na przyjęcie ich do siebie.
Jeśli macie większe możliwości finansowe, ograniczeniem może być jedynie wyobraźnia. Osoby, które nie muszą tak bardzo liczyć się z kosztami, mogą sobie pozwolić na mniej lub bardziej luksusowe podróże i egzotyczne atrakcje. Szukając hotelu, warto zwrócić uwagę na hotele „tylko dla dorosłych”, które są zazwyczaj bardziej kameralne. Koniecznie poinformujcie agenta w biurze podróży, iż jest to Wasz miesiąc miodowy, ponieważ większość hoteli przewiduje specjalne atrakcje i niespodzianki dla nowożeńców.
Jeśli wciąż czujecie w sobie duszę dziecka, możecie wybrać się np. do Disneylandu, albo wizytę w tym parku rozrywki połączyć z wycieczką objazdową po Stanach Zjednoczonych.
Źródło: disneyparksandresorts.honeymoonwishes.com
Źródło: valeteomarried.wordpress.com
Miłośnicy wypoczynku na złotych plażach mogą udać się w podróż poślubną na Malediwy, Seszele, Bali, Dominikanę, Hawaje, czy inne egzotyczne wyspy, gdzie w cieniu palmy będą mogli popijać drinki z palemką.
Źródło: kupdates.com
Nowożeńcy lubiący wyzwania i mocną dawkę adrenaliny na pewno skuszą się na bezkrwawe safari w Kenii, w najsłynniejszym rezerwacie Maasai Mara, gdzie obiektywem aparatu upolują „wielką piątkę”, czyli lwa, nosorożca, słonia, lamparta i bawoła, a także gazele, żyrafy, zebry, antylopy. Dodatkową atrakcją takiej podróży poślubnej będzie na pewno lot nad sawanną.
Źródło: www.honeymoonbeat.com
Miesiąc miodowy bez względu na to, ile będzie trwał i gdzie się odbędzie, jest jednym z najpiękniejszych okresów w Waszym życiu. Nie ważne, czy wyjedziecie na trzy dni, czy dwa tygodnie, na egzotyczne safari, czy wczasy pod gruszą. Pamiętajcie, że to nie miejsce i pogoda odgrywają główną rolę, tylko Wasze uczucie i czas, jakie spędzacie tylko we dwoje!;)
Życzymy Wam wielu wspaniałych wrażeń i cudownego odpoczynku po intensywnym okresie przygotowań do Waszego ślubu i wesela!❤️